Hej,
obiecałam, że nadrobię zaległości, więc staram się wywiązać z danego słowa.
Ostatnio brak czasu daje o sobie znać. Ciężko ze zgraniem się nawet z przyjaciółmi na szybką kawę, a co dopiero z umówieniem się na zdjęcia. Jednak miałam odpowiednią ilość wolnego czasu, aby zrealizować jeden ze swoich pomysłów.
Sesja jesienna inspirowana bajką o Czerwonym Kapturku. Oczywiście pogoda nie chciała z nami współpracować :( Robienie zdjęć w strasznym mrozie nie brzmi zachęcająco, dlatego ogromne podziękowania dla Miśki, która nie miała oporów przed staniem w sukience i czekaniem na odmrożenia :D
Wyniki naszej pracy przedstawiam poniżej :)
Pozdrawiam :)
P.s.
Miłość jest piękna <3

















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz