poniedziałek, 26 października 2015

Misia

Hej Wam wszystkim!

Jak prawie zawsze przepraszam, że znowu tak późno dodaję wpis, ale brak czasu nadal daje o sobie znać. Jednak już w tym tygodniu biorę się za siebie i przygotuję parę sesji :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, także bądźcie cierpliwi.


W poprzednim poście mogliście przypomnieć sobie czy też poznać Patrycję - jedną z sióstr, które miałam okazje fotografować. Misia, to młodsza część owego duetu. Zaskoczyła mnie swoim ogromnym pokładem energii i ilością pomysłów ujęć. Z chęcią pozowała przed moim obiektywem, a nawet wpychała się Patrycji. Z uśmiechem na twarzy naciskałam spust i już łapałam kolejny kadr, ponieważ moja modelka była bardzo wymagająca.
Praca z dziećmi nie jest wcale taka łatwa, jednak przynosi mi ona ogrom radości. Ich kreatywność i niespożytkowane pokłady energii są tak zaraźliwe, że aż chce się wariować z nimi. Poza tym, mimo że mam tylko 20 lat, to fajnie było powspominać szaleństwa z dzieciństwa.
Mam nadzieję, że moje wspaniałe modelki bawiły się równie dobrze co ja. 
Efekty przedstawiam Wam poniżej ;)

Gorąco pozdrawiam ;)






 

 


 





 

atakujące liście, których nie mogłam pominąć :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz